Kasowy PIT – nowe rozwiązanie Ministerstwa Finansów dla przedsiębiorców

Kasowy PIT – nowe rozwiązanie Ministerstwa Finansów dla przedsiębiorców!

1 stycznia 2025 roku mają wejść w życie nowe rozwiązania w przepisach ustawy o PIT oraz ustawy o ryczałcie, wprowadzające możliwość wyboru przez przedsiębiorców kasowej metody rozliczania przychodów i kosztów uzyskania przychodu, czyli tzw. kasowego PIT.

Co oznaczają te zmiany dla przedsiębiorców?

Kasowy PIT oznacza, że przedsiębiorcy będą płacili podatek dochodowy od osób fizycznych dopiero po faktycznym otrzymaniu zapłaty od kontrahenta. Zgodnie z planowanymi zmianami, podatek będzie jednak trzeba zapłacić bez względu na fakt uregulowania należności, jeśli od dnia wystawienia faktury upłynęły 2 lata, lub w dniu likwidacji działalności gospodarczej. Jest to rozwiązanie fakultatywne, z którego podatnicy będą mogli skorzystać, składając oświadczenie naczelnikowi urzędu skarbowego.

Kto skorzysta z kasowego PIT?

Z kasowego PIT nie skorzystają wszyscy. Niniejsze rozwiązanie będą mogli wybrać jedynie przedsiębiorcy prowadzący samodzielnie jednoosobową działalność gospodarczą lub rozpoczynający tego rodzaju działalność, opłacający PIT według skali podatkowej, podatkiem liniowym, ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych lub IP BOX, którzy:

  • osiągnęli w poprzednim roku przychody poniżej 250 tys. euro,
  • nie prowadzą ksiąg rachunkowych,
  • wystawiają faktury innym przedsiębiorcom.

Tym samym metoda kasowa będzie stosowana wyłącznie do rozliczeń z przedsiębiorcami wystawiającymi faktury. Jednocześnie z metody kasowej nie skorzystają przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą np. w formie spółki cywilnej czy spółki jawnej.

Kasowy PIT – czy warto?

Rozwiązanie proponowane przez Ministerstwo Finansów ma na celu usprawnienie płynności finansowej przedsiębiorców oraz zminimalizowanie zagrożeń wynikających z sytuacji, w której przedsiębiorca musi zapłacić podatek od dochodu, którego faktycznie nie otrzymał – tak jak ma to miejsce przy aktualnie obowiązującej metodzie memoriałowej. Proponowane rozwiązanie nakłada jednak na podatników dodatkowy obowiązek ewidencji faktur dokumentujących przychody rozliczane metodą kasową. Należy również pamiętać, że metodzie kasowej podlegać będzie nie tylko rozliczenie przychodów, ale i kosztów, co wymaga dostosowania do nowej metody systemów księgowych. Ponadto z proponowanego rozwiązania nie skorzystają wszyscy – kasowy PIT skierowany jest do małych firm, prowadzących działalność w niewielkich rozmiarach, które jako najsłabsze podmioty na rynku są szczególnie zagrożone problemem zatorów płatniczych.

Moment wykonania usługi czy podpisania obowiązku? – konsekwencje wyroku Budimexu w praktyce

Czy podpisanie protokołu odbioru wyznacza obowiązek rozliczenia VAT? – to z pozoru proste pytanie doprowadziło do postępowania trwającego przez kilka lat pomiędzy polską spółką Budimex S.A. a organami podatkowymi, które znalazło finał w wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) z dnia 2 maja 2019 roku w sprawie C-224/18.

Batalia zaczęła się w 2014 roku, kiedy to Dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie w interpretacji indywidualnej (sygn. IPPP3/443-810/14-4/ISZ) wskazał, że VAT jest wymagalny w momencie wystawienia przez spółkę faktury dokumentującej wykonanie tych prac. A w przypadku braku faktury –  po upływie terminu 30 dni od daty rzeczywistego ich wykonania.
Jako rzeczywiste wykonanie prac organy podatkowe uznawały zgłoszenie tego zamawiającemu usługę. Organ interpretujący podkreślił też, że postanowienia umowne, na podstawie których zamawiający powinien zaakceptować wykonanie prac budowlanych w protokole odbioru, nie mają wpływu na datę wymagalności należnego VAT.

Oliwy do ognia dolał również Minister Finansów, który w interpretacji ogólnej z 1 kwietnia 2016 r., sygn.PT3.8101.41.2015.AEW.2016.AMT.141 podtrzymał kontrowersyjne stanowisko wyrażone w interpretacji indywidualnej wydanej dla spółki Budimex. Interpretacja ta miała już przełożenie na całą branżę, a elementem rozstrzygającym moment wykonania usługi stało się tzw. zgłoszenie gotowości do odbioru prac.

Spółka Budimex wniosła skargę na wydaną interpretację indywidualną do WSA w Warszawie, argumentując, że formalności związane z zaakceptowaniem wykonanych robót są wyraźnie przewidziane w warunkach kontraktowych określonych przez Międzynarodową Federację Inżynierów Konsultantów (FIDIC). Do warunków tych odwołują się zawierane przez spółkę umowy. Tym samym kwestie odbioru usługi stanowią integralną część każdej usługi budowlanej. Wyrokiem z 30 lipca 2015 roku skarga ta została oddalona. Spółka Budimex zaskarżyła ten wyrok do Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA), który wyjaśnił, że rozstrzygnięcie sprawy w postępowaniu głównym zależy od wykładni pojęcia „wykonanie usług” w rozumieniu art. 63 dyrektywy VAT. Zgodnie z tym przepisem, zdarzeniem powodującym powstanie obowiązku podatkowego jest dostarczenie towarów lub wykonanie usługi. To właśnie w tym momencie VAT staje się wymagalny.

W sprawie spółki Budimex przedmiotem sporu stała się kwestia, czy usługa budowlana jest uznawana za wykonaną dopiero po oficjalnym odbiorze prac przez zamawiającego (po podpisaniu protokołu odbioru prac), czy po tzw. zgłoszeniu przez wykonawcę gotowości do odbioru tych prac.

W praktyce pomiędzy tymi dwoma terminami mogą upłynąć nawet tygodnie, co może wpływać na termin wymagalności podatku VAT. NSA postanowił zawiesić postępowanie i zwrócić się z następującym pytaniem do TSUE:

Czy w sytuacji, w której strony transakcji uzgodniły, że dla wypłaty wynagrodzenia za roboty budowlane (…) niezbędne jest wyrażenie akceptacji ich wykonania przez zamawiającego w protokole odbioru tych robót, wykonanie usługi (…) z tytułu takiej transakcji następuje w momencie faktycznego wykonania robót budowlanych (…), czy też momencie akceptacji wykonania tych robót przez zamawiającego, wyrażonej w protokole odbioru?

TSUE orzekł, że Dyrektywa VAT nie stoi na przeszkodzie, by w razie braku faktury, lub jej opóźnionego wystawienia, formalny odbiór usługi był traktowany jako jej moment wykonania. Kluczowe jest jednak, aby formalności te były uzgodnione przez strony w umowie i definiowały zakończenie usługi, jednoznacznie określając wysokość należności.

Wyrok ten ma istotne znaczenie nie tylko dla strony postępowania, ale również stanowi ważną wytyczną dla wszystkich podmiotów gospodarczych w Unii Europejskiej, zajmujących się realizacją projektów budowlanych, umożliwiając im bardziej precyzyjne planowanie zobowiązań podatkowych. Czy to jednak oznacza kres wszelkich problemów podatkowych w tej materii? Mimo sceptycyzmu niektórych organów podatkowych co do zastosowania wyroku TSUE w sprawach firm z innych branż, sądy administracyjne podkreślają jego uniwersalny charakter, nie ograniczając jego aplikacji wyłącznie do sektora budowlanego, co sprawia, że wyrok ten znajduje zastosowanie w szerokim spektrum działalności gospodarczej, np. w branży IT (por. wyrok WSA w Warszawie z 18 kwietnia 2023 r., sygn. akt III SA/Wa 2823/22).

Podatek minimalny od 1 stycznia 2024 r.

Od 1 stycznia 2024 r. obowiązuje  wprowadzony w ramach Polskiego Ładu  minimalny podatek dochodowy od osób prawnych. 

Pierwotnie regulacje dotyczące podatku minimalnego w Polsce miały obowiązywać już od 2022 roku, jednakich wejście w życie zostało odroczone do 1 stycznia 2024 roku. 

Podatek minimalny stanowi nowy rodzaj zobowiązania podatkowego dla podatników podatku dochodowego od osób prawnych. 

W teorii celem wprowadzenia minimalnego podatku dochodowego ma być ograniczenie sytuacji, w której duże spółki stale raportują stratę lub niski dochód nieadekwatnie do rodzaju i skali prowadzonej działalności oraz pomimo osiągania pokaźnych obrotów. Jak to wygląda w praktyce, przekonamy się dopiero za kilka lat. 

Podatek od spółek stanowi równoległą formę opodatkowania obok standardowego podatku dochodowego od osób prawnych. Oznacza to, że objęcie podatkiem minimalnym nie będzie oznaczało zwolnienia z obowiązku rozliczenia standardowego podatku dochodowego od osób prawnych. 

Stawka podatku wynosi 10% wartości wyliczonej według wytycznych zawartych w ustawie. 

Regulacje dotyczące podatku minimalnego zostały wprowadzone do art. 24ca ustawy o  CIT. 

W myśl tego artykułu podatek od spółek dotyczy: 

  • rezydentów podatkowych, tzn. podatników, którzy mają siedzibę lub zarząd na terytorium RP, przez co podlegają obowiązkowi podatkowemu od całości swoich dochodów, bez względu na miejsce ich osiągania, 
  • podatkowych grup kapitałowych (PGK) oraz 
  • podatników prowadzących działalność poprzez położony na terytorium RP zagraniczny zakład. 

Zakres opodatkowania podatkiem minimalnym dotyczy szerokiej grupy podatników podatku dochodowego od osób prawnych. Istnieje jednak lista wyjątków, do których należą między innymi: mali podatnicy, nowoutworzone spółki, spółki, których jedynym wspólnikami są osoby fizyczne (przy spełnieniu również kilku innych przesłanek), instytucje finansowe, spółki komunalne, , podatnicy świadczący usługi związane z ochroną zdrowia czy firmy w stanie upadłości, likwidacji lub restrukturyzacji.

Podatek minimalny obejmuje podatników, którzy: 

  • ponieśli stratę ze źródła przychodów innych niż z zysków kapitałowych albo 
  • osiągnęli udział dochodów ze źródła przychodów innych niż z zysków kapitałowych, w przychodach innych niż z zysków kapitałowych, w wysokości nie większej niż 2%. (podatnicy, którzy osiągnęli niską rentowność). 

Kalkulacja podatku minimalnego nie jest prostym zadaniem, gdyż ustawa przewidziała wyłączenia na każdym etapie obliczeń. 

Podatek minimalny wylicza się  w następującej kolejności: 

Krok 1 – ustalenie podstawy opodatkowania w oparciu o jedną z dwóch metod.  

Metoda ogólna 

Przy wyborze metody ogólnej podstawę opodatkowania ustala się jako sumę trzech pozycji: 

  • 1,5% wartości przychodów osiągniętych w danym roku podatkowym z głównej działalności (tj. z wyłączeniem przychodów z zysków kapitałowych), 
  • kosztów finansowania dłużnego poniesionych na rzecz podmiotów powiązanych
    (z pewnymi wyjątkami) w części przewyższającej kwotę 30% podatkowego EBITDA, 
  • kosztów usług niematerialnych, kosztów należności licencyjnych oraz kosztów związanych z zabezpieczeniem spłaty pożyczek zaciągniętych do innych podmiotów niż banki czy SKOK poniesionych na rzecz podmiotów powiązanych lub mających siedzibę w rajach podatkowych, w części w jakiej kwota tych kosztów przekracza o 3  mln zł równowartość 5% podatkowego EBITDA.\ 

Metoda uproszczona 

W uproszczonym sposobie przyjmuje się, że podstawa opodatkowania wynosi 3% wartości przychodów z głównej działalności gospodarczej (przychodów z innych źródeł niż zyski kapitałowe).
Należy jednak pamiętać, iż w momencie zastosowania tego uproszczenia podatnik musi zamieścić odpowiednią informację w zeznaniu CIT składanym po zakończeniu roku podatkowego. 

Krok 2 – od skalkulowanej podstawy opodatkowania należy odjąć kwoty pomniejszeń (o ile takie występują). 

Krok 3 – uzyskaną różnicę należy pomnożyć przez stawkę podatku minimalnego, czyli 10% (jest to stała stawka niezależnie od wybranej metody ustalania podstawy opodatkowania). 

Pierwsze rozliczenie podatku minimalnego nastąpi w 2025 r., tzn. w rozliczeniu składanym za 2024 r. 

Podatnicy są zobowiązani do zapłaty podatku minimalnego w standardowym terminie, tj. do końca trzeciego miesiąca roku następującego po roku podatkowym. Podatek jest więc płatny wraz z rocznym zeznaniem podatkowym. 

Podatnicy podatku dochodowego CIT będą mogli odliczyć wartość zapłaconego minimalnego podatku dochodowego od obliczonego i wykazanego w zeznaniu rocznym CIT. Odliczenia będą mogli dokonać w ciągu 3 kolejnych lat po roku, w którym nastąpiła wpłata podatku. 

Amortyzacja nieruchomości mieszkalnych. Ten sam stan faktyczny, różne orzeczenia sądów.

Amortyzacja nieruchomości mieszkalnych. Ten sam stan faktyczny, różne orzeczenia sądów.

W wyniku zmian wprowadzonych przez Polski Ład, od początku 2023 r. nie można zaliczać do kosztów uzyskania przychodów odpisów amortyzacyjnych od nieruchomości mieszkalnych. Ograniczenie, zdaniem ustawodawcy, dotyczy także odpisów amortyzacyjnych od nieruchomości nabytych przed 2022 r. Dla wielu podatników stanowiło ono naruszenie konstytucyjnej zasady ochrony praw nabytych. Potwierdzenia tej tezy szukali składając wnioski o wydanie interpretacji indywidualnych. We wnioskach zajmowali stanowisko, zgodnie z którym przysługuje im prawo do dalszej amortyzacji nieruchomości ujętych w ewidencji środków trwałych przed 2022 r. Powoływali się na zasadę zaufania jednostki do państwa i stanowionego przez nie prawa oraz ochrony praw słusznie nabytych.

 

Fiskus przeciw przedsiębiorcom

 

DKIS konsekwentnie odmawiał zajęcia stanowiska w sprawie tłumacząc, że nie ma wystarczających kompetencji do prowadzenia takich analiz – Konstytucja jest aktem wyższego rzędu w stosunku do prawa podatkowego.

Stanowisko organów podatkowych potwierdzały sądy administracyjne pierwszej instancji. Dla przykładu, WSA w Łodzi w wyroku z 20 września 2022 r.,(sygn.  I SA/Łd 482/22, przyznał rację DKIS, nie znajdując podstaw do uwzględnienia skargi w zakresie zasad amortyzacji lokali mieszkalnych. Decyzję o niezaliczaniu odpisów amortyzacyjnych do kosztów uzyskania przychodów argumentował tym, że organy podatkowe działają na podstawie i w granicach prawa. Nawet jeżeli konstrukcja tych ustaw budzi podejrzenia w zakresie ich zgodności z konstytucją to decyzja o niezgodności regulacji przepisów nie może zostać wydana w przedmiocie interpretacji indywidualnej prawa podatkowego. Po stronie organów WSA w Łodzi stanął także w wyroku z 19 października 2022 r., sygn. I SA/Łd 439/22

 

Przełomowy wyrok WSA w Łodzi chwilowo rozbudził nadzieję podatników…

 

Impas przełamał WSA w Łodzi wyrokiem z 27 czerwca 2023 r. o sygn. Akt I SA/Łd 258/23 uchylając zaskarżoną interpretację indywidualną z 4 października 2022 r. nr 0111-KDIB1-2.4010.481.2022.1.AW.

Wnioskodawca swoje zdanie przed organem podatkowym argumentował tym, że ustawodawca nie może w trakcie trwania amortyzacji wykluczyć z niej składnika majątku, którego amortyzacja rozpoczęła się przed tymi zmianami. Podatnik więc powinien mieć możliwość zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów odpisów amortyzacyjnych nieruchomości. DKIS nie zgodził się z tą wykładnią, a wnioskodawca zaskarżył swój wniosek do sądu. WSA w Łodzi przyznał podatnikowi rację ze względu na niewątpliwą niezgodność przepisów o zakazie amortyzacji z konstytucyjną zasadą ochrony praw nabytych i zasadą interesów w toku. Pozbawienie podatnika możliwości amortyzacji narusza równość wobec prawa uregulowaną w art. 32 Konstytucji RP. Jak czytamy w uzasadnieniu wyroku:

Model skoncentrowanej kontroli konstytucyjności prawa nie wyklucza odstąpienia od kierowania pytania prawnego do TK przez sąd administracyjny, jeżeli zachodzi przypadek oczywistej niekonstytucyjności mających zastosowanie w konkretnej sprawie przepisów. W takich warunkach sąd jest zwolniony – wyjątkowo – z powinności przedstawienia TK pytania prawnego.

Radość z tego wyroku trwała jednak krótko.

 

…którą NSA szybko zgasił.

 

Niespełna po upływie trzech tygodni, 13 lipca 2023 r., NSA w wyroku o sygn.  II FSK 119/23, nie dopatrzył się naruszenia konstytucyjnych zasad (przedmiotem skargi kasacyjnej był opisany wyrok WSA w Łodzi z 19 października 2022 r., sygn. I SA/Łd 439/22).

Swoje stanowisko NSA argumentował tym, że podatnicy muszą liczyć się ze zmieniającym się prawem w związku ze zmianą warunków społecznych i gospodarczych. Dodatkowo według sądu podatnikom przysługiwał roczny okres vacatio legis uprawniający do korzystania ze starych zasad opodatkowania i po tym okresie powinni oni się dostosować do panujących obecnie przepisów. Wyrok jest rozczarowujący dla podatników, zwłaszcza biorąc pod uwagę ostatni korzystny wyrok WSA w Łodzi.

 

Czy jest szansa dla podatników?

 

Korzystny wyrok WSA w Łodzi z czerwca 2023 r. jest pewnym światełkiem w tunelu dla podatników, którzy liczą na korzystne dla nich rozwiązanie sprawy. Z drugiej strony orzeczenie NSA mówi jasno – podatnicy nie mogą dokończyć rozpoczętej już amortyzacji nieruchomości.

W przeszłości zdarzały się sytuacje, w których sądy wydawały sprzeczne wyroki w podobnych stanach faktycznych. W tym obszarze linia orzecznicza nie zdążyła się jeszcze ukształtować. Należy mieć nadzieję, że NSA w kolejnych sprawach uzna rację podatników.

Jeżeli szukasz dobrego doradcy podatkowego skontaktuj się z nami – zapoznamy się z Twoją sytuacją i przygotujemy najlepsze rozwiązanie

Tax alert: nadchodzą duże zmiany w podatku od nieruchomości

Tax alert: nadchodzą duże zmiany w podatku od nieruchomości

Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 4 lipca 2023 r. orzekł, że definicja budowli w podatku od nieruchomości jest niezgodna z Konstytucją.

Zapisy ustawy o podatkach i opłatach lokalnych od lat są przedmiotem wątpliwości w kwestii kwalifikacji obiektów budowlanych. Przez zagmatwaną definicję budowli podatnicy od lat toczą spory z organami podatkowymi w przedmiocie prawidłowego opodatkowania nieruchomości.

Zgodnie z dotychczas obowiązującymi przepisami[1], budowla to obiekt budowlany niebędący budynkiem lub obiektem małej architektury, a także urządzenie budowlane związane z obiektem budowlanym, które zapewnia możliwość użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem. Natomiast budynkiem jest obiekt budowlany trwale związany z gruntem, wydzielony z przestrzeni za pomocą przegród budowlanych, który posiada fundamenty i dach.

Prawidłowe rozróżnienie między budowlami a budynkami ma istotne znaczenie w kontekście stawki opodatkowania, która dla podatku od budowli używanych w celach biznesowych wynosi rocznie 2% wartości budowli. W przypadku podatku od budynków stawki są ustalane kwotowo na podstawie powierzchni użytkowej.

W sprawie, której dotyczył omawiany wyrok Trybunału Konstytucyjnego, w 2017 roku spółka z branży związanej z przetwórstwem nasion oleistych uznała swój silos (z przyczyn podatkowych do tej pory klasyfikowany jako budowla) za budynek spełniający wszystkie ustawowe cechy tego obiektu. W przypadku potwierdzenia takiej wykładni, różnica w należnym podatku wynosiłaby ok. 34%. Stanowisko spółki zostało jednak zakwestionowane przez organ podatkowy oraz sądy administracyjne (w tym NSA), w związku z czym zainteresowana złożyła skargę konstytucyjną.

W tym miejscu warto zauważyć, że TK już kilkukrotnie wskazywał na wątpliwości interpretacyjne w tym zakresie.

Trybunał Konstytucyjny po raz kolejny po stronie podatnika

W przeciwieństwie do sądów administracyjnych, Trybunał Konstytucyjny przychylił się do stanowiska spółki. Jak wskazał w wyroku, sama definicja legalna budowli zawarta w art. 1a ust. 1 pkt 2 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych jest nieprecyzyjna i wręcz wadliwa. Odnosi się bowiem do niepodatkowych przepisów prawa i w konsekwencji podatnik nie jest w stanie samodzielnie ustalić, o jakie dokładnie przepisy ustawodawcy chodzi: o ustawę Prawo budowlane[2] czy o rozporządzenia wykonawcze.

Już na podstawie samego brzmienia przepisów ustawy podatkowej podatnik powinien wiedzieć, bez większych wątpliwości, czy podlega w danym stanie faktycznym opodatkowaniu, czy też nie. Tymczasem w przypadku budowli, jako przedmiotu opodatkowania podatkiem od nieruchomości, nie jest możliwe zrekonstruowanie przedmiotu opodatkowania wyłącznie na podstawie ustawy podatkowej – stwierdził sędzia TK Rafał Wojciechowski.

Trybunał zwrócił uwagę na fakt, że na przestrzeni lat już dwukrotnie dostrzegł wątpliwości ze zgodnością konstytucyjną dotyczące definicji budowli i wskazywał na konieczność ich zmiany, w wyrokach z 13 września 2011 r. (sygn. P 33/09) i 15 grudnia 2020 r. (sygn. S 3/20). Przez ten prawie dwunastoletni okres nie zostały podjęte żadne nowelizacje przepisów w celu ujednolicenia definicji budowli.

Co oznacza wyrok TK?

Nie ma wątpliwości w kwestii tego, że ustawodawca musi zmienić ustawę o podatkach i opłatach lokalnych i to w taki sposób, który będzie pozwalał jasno w celach podatkowych zaklasyfikować obiekty budowlane.  Termin dla ustawodawcy na poprawki wskazany w wyroku Trybunału Konstytucyjnego to 18 miesięcy.

A co w międzyczasie? Przepis będący przedmiotem rozstrzygnięcia może być dalej stosowany, a wydane na jego podstawie decyzje w sprawach indywidualnych pozostaną w mocy – wyjaśnił Rafał Wojciechowski.

W związku z szerokim zastosowaniem definicji budowli, można się spodziewać największych zmian w podatku od nieruchomości w Polsce od lat. W przeszłości Ministerstwo Finansów pracowało już nad zmianą definicji budowli, jednak zmiany te zostały odrzucone ze względu na znaczący stopień skomplikowania przepisów i trudny do osiągnięcia kompromis pomiędzy podatnikami a samorządami. Teraz już, po wyroku TK, ustawodawca będzie zobowiązany rozwiązać problem i znowelizować przepisy, a właściwie napisać je na nowo.

Dla podatników jest to szansa na korzystne rozstrzyganie sporów z organami podatkowymi dotyczących opodatkowania budynków i budowli. Od teraz podatnik będzie posiadał silny argument w konfrontacji z fiskusem.

Wyrok TK z 4 lipca 2023 r., sygn. SK 14/21

[1] art. 1a ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych (Dz.U. z 2023 r. poz. 70 t.j.; dalej: „ustawa o opłatach i podatkach lokalnych”)

[2] ustawa z 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane (t.j. Dz. U. z 2023 r., poz. 682 ze zm.)